czwartek, 18 sierpnia 2011

Hortensja bukietowa Early Sensation "Bulk"


To odmiana dostępna od kilku lat, ale niezbyt powszechna.
Krzyżówka odmian "Dharuma" i "Pink Diamond".
Zakwita wcześniej od większości hortensji bukietowych, bo już pod koniec czerwca.
Kwiatostany duże, ażurowe, szybko przebarwiające się na ciemnoróżowy kolor i trwa tak do października.
Kwiaty utrzymują się na ciemnoczerwonych, sztywnych pędach i dzięki temu nie wymagają podpierania.
Liście tej odmiany wybarwiają się jesienią na odcienie czerwieni i brązu.
Odmiana o średnim tempie wzrostu. Inna jej nazwa, stosowana zwłaszcza w USA to " Quick Fire"

Preferuje stanowisko słoneczne do półcienistego, glebę lekko kwaśną, przepuszczalną i wilgotną.
Jest całkowicie mrozoodporna. Wiosną należy ją nisko przyciąć ponieważ zakwita na nowych pędach.






4 komentarze:

  1. Zapisałam nazwę tej hortensji, żeby się o nią postarać, bo mi się podoba.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. POdziwiam i wiedzę o hortensjach i ich kolekcję. Pokochałam je również miłością bezbrzeżną, najpierw czysto teoretycznie ,potem w praktyce, bo kupiłam... ale 3 odmiany ogrodowe i z tego co poczytałam to raczej błąd, bo bukietowe dla laika są "łatwiejsze" w pielęgnacji.Wiem,że lubią kwaśna ziemię i na zimę okrywać /wsadzone do ziemi w połowie sierpnia/. Może masz dla mnie jakieś fachowe porady jak zadbać o te ogrodowe jesienią i zimą. Będę wdzięczna.Chcę kupic jeszcze bukietowa Limelight czy zdążĘ ją posadzić jeszcze w tym roku, czy to ma sens?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla początkujących bukietowe są zdecydowanie łatwiejsze w uprawie.
    Powodzenie z ogrodowymi w dużym stopniu zależy od strefy klimatycznej i od odmiany, ponieważ wśród ogrodowych są odmiany wytrzymujące większe mrozy.
    Jesienią trzeba starannie je zabezpieczyć i pilnować, aby zimowe wiatry nie zdarły ubranka z hortensji. Cała jesienno zimowa pielęgnacja na tym się kończy. Nie przycinamy ich ani jesienią, ani wiosną, ponieważ kwitną za zeszłorocznych pędach.
    Hortensje bukietowe kupione w donicach z powodzeniem można jeszcze sadzić. W ubiegłym roku sadziłam je jeszcze pod koniec września i pięknie przetrwały. Dla bezpieczeństwa można takim młodziakom zrobić kopczyki na zimę.
    Polecała bym nawet posadzenie jej teraz niż na wiosnę. W tej chwili one kwitną i widać co kupujemy. Wśród nie kwitnących zdarza się niestety bardzo dużo pomyłek a przekonujemy się o nich dopiero gdy zakwitną. Poza tym one będą się ukorzeniać do samych mrozów i wiosną gdy tylko ruszy wegetacja. Zanim zaczną kwitnienie będą już silnymi krzakami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie dziękuję za odpowiedź, nie tracę więc nadziei na powodzenie w uprawie;) ogrodowych. Opatulę na zimę i zobaczymy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń