środa, 25 stycznia 2012

Hortensje pnące

Wśród tej wspaniałej grupy roślin, jaką są hortensje wyróżniamy hortensje pnące. Ostatnio pojawiło się kilka fajnych nowości, ale ja mam dwie zasadzone 2 lata temu.
Hortensje te początkowo bardzo powoli rosną. Dopiero po kilku latach uprawy, gdy bardzo dobrze się ukorzenią i zaaklimatyzują, nabierają szybszego tempa wzrostu oraz zaczynają kwitnąć.
Pierwsza jaką mam, to najpopularniejsza z tej grupy hydrangea anomala petiolaris. Pochodzi ta odmiana z Chin i osiąga wysokość nawet do 8 m. Podpór chwyta się podobnie jak bluszcz - korzeniami przybyszowymi.
Jest łatwa w uprawie, mrozoodporna. Preferuje stanowisko półcieniste, cieniste i zaciszne a glebę kwaśną, przepuszczalną i wilgotną. W czasie suszy należy ją podlewać. Kwitnie na przełomie czerwca i lipca. U mnie jeszcze nie kwitła, ale jestem cierpliwa i mam nadzieję, ze niedługo to uczyni.
Może być stosowana jako pnącze lub jako roślina okrywowa.
A tak wygląda mój młody okaz






Druga hortensja pnąca, którą mam to Mirranda. Odmiana o pięknych złoto obrzeżonych liściach. Jest bardzo dekoracyjna. Wspaniale rozświetla cieniste zakątki.


3 komentarze:

  1. A moja pnie się po płocie :-).Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A 'Miranda' przypadkiem nie odbija Ci z podkładki zielonym gatunkiem ?

    Powinnaś rozejrzeć się za przywarką japońską (Schizophragma hydrangeoides)- masz może ?

    Również należy do tej samej grupy, czyli Hydrangeaceae. Układ liści podobny, ale szalenie interesujące kwiatostany. Tu gdzie hortensja ma kwiatuszki - przywarka ma białe serduszka ;)
    Polecam odmianę 'Moonlight', która ma liście ze srebrnym nadmuchem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie odbija, ale strasznie wolno rośnie. Nie mam już do niej cierpliwości. Przywarkę mam, ale też coś kaprysi. Wiosną planuję ją przesadzić, może to coś da.

    OdpowiedzUsuń