Radość i złość

Cóż takiego, jak nie nowa hortensja, mogło mi sprawić ogromną radość. To hortensja bukietowa 'Dharuma' . Upolowana w internecie, ale to z całą pewnością prawdziwa Dharuma i w dodatku w bardzo atrakcyjnej cenie. Już u mnie jest i może nawet dziś powędruje na stałe miejsce do ogrodu.

Z samego rana mocno zdenerwowałam się, bo odkryłam że pewien sprzedawca na allegro ukradł moje zdjęcia zrobione hortensji bukietowej Kyushu (tej przy dzbanie) i wstawił w swojej aukcji. To już nie pierwsza taka sytuacja. Odkąd zaczęłam pisać tego bloga i wstawiać zdjęcia moich hortensji, to stały się one łatwym i kuszącym kąskiem dla nieuczciwych sprzedawców. 

Zastanawiam się nad umieszczaniem dużego znaku wodnego na zdjęciach. Może w ten sposób staną się one bezużyteczne dla innych ... Nie chciała bym tego, ale nic innego do głowy mi nie przychodzi.
A poza tym same bzdury piszą przy opisie tej aukcji - "odmiana szczególnie polecana do małych ogrodów" albo "pod koniec kwitnienia przebarwia się na różowo" Toż to same kłamstwa. !